Caly czas mocno wieje od oceanu.
Dzisiaj popedalujemy gdzies na poludnie.
Jesli wiatr bedzie nas popychal (wczoraj wial od polnocnego zachodu) to bedzie sie jechalo szybko, ale jesli prosto z zachodu to bedzie nas przewracal :)
Wieje na serio bardzo mocno. Nawet wiatry w Holandii sa przy tym lagodnymi zefirkami.
10:30 Opuscilismy camping wypytujac uprzednio pania recepcjonistke o ciekawe miejsca. Teraz kawka poranna a potem zwiedzanko :)
13:19 Posiedzielismy nad oceanem, porobilismy foty, przejechalismy pare metrow i przerwa na pizze :) Nie wiem czy uda sie dzisiaj wyjechac z tej miejscowosci :)
Dawno juz sie tak nie opierniczalem :) Ale co tam - w koncu to urlop :)
17:39 Ale laba :) Zapomnialem juz co to jest. Spacerowym tempem przejechalismy do nastepnej miejscowosci na poludnie. Na liczniku oszalamiajace 30 km :)
Co jakis czas zagladamy na ocean przez wydmy. Nawet bylismy zmoczyc nogi - woda zimna jak z lodowki. Plaze puste. Masa duzych muszli i zasuszonych krabow.
Gdzies w poblizu jest camping na ktory planujemy sie wbic.
22:09 Juz w namiotach. Wszystko zgodnie z naszym fajnym, minimalistycznym planem :) Camping spoko tylko duzo mrowek. Ciekawe ile powlazi do namiotu :)
O ile w gorzystej czesci Portugalii bylo bardzo ladnie, tak o czesci nad oceanem juz tego powiedziec nie mozna.
Niektore domy sa ciekawe, ale wiekszosc to rudery i co dla nich charakterystyczne - wiekszosc z nich ma elewacje pokryta kafelkami (glazura) z wzorkami. Po prostu kicz na maksa :) Czasem jakos sie to moze broni w polaczeniu z reszta detali ale jak ktos wywali caly dom w kafelkach to nic tylko sie smiac lub zalamac. My sie akurat smiejemy :)
Portugalia (nie mowie o duzych miastach bo nie wiem) jest krajem, ktory pomijajac charakterystczna roslinnisc i elementy architektury, wyglada jak Polska lat 80-tych. Biednie, zaniedbanie, czasem z klimatem ale czesto bez. W miastach troche lepiej ale niewiele. To trudno opisac - nie wiem czy to odbierac jako zalete czy wade. Zalezy od miejsca.
Czasem jest klimat jakby czas sie zatrzymal 30 lat temu ale jest fajnie, a czasem jest syf.
Dziwnie tu.
Nie wiem czy juz pisalem - w zasadzie prawie nukt nie zna angielskiego. Kicha prawie jak w kraju ogrodzonych plotami lasow - Francji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz